Humor i kawały
1:Diabeł płynie łódką z Niemcem Ruskiem i Polakiem każdy z nich miał zabrać kilka rzeczy ze sobą
kiedy płynęli diabeł powiedział ze jeżeli nie wyrzucą 2 rzeczy których maja najwięcej w ich kraju zatoną wiec Rusek wyrzuca ziemie i diamenty Niemiec wyrzuca złoto i srebro a diabeł
pyta sie Polaka a ty co wyrzucisz? Polak bierze Niemca i Ruska za fraki i mówi tego to ja mam full w Polsce:)
2:W pociągu jedzie Niemiec, Rusek i Polak. Kłócą sie, który z państw najlepiej kradnie.
1. Niemiec wstał i mówi do Ruska:
- Tyyy Rusek wstań, zgaś światło i szybko je zapal.
Rusek:
- no dobra.
Zgasił i szybko zapalił światło. Patrzy i nie ma sznurówek. Rusek mówi do Niemca:
- aaa tam wy nie umiecie kraść.
2. Rusek mówi do Polaka:
- Tyyyy Polak, zgaś i zapal szybko światło.
Polak na to:
- no dobra.
Zgasił i szybko zapalił. Patrzy i nie ma krawatu.
Polak na to:
- aaa tam wy nie umiecie kraść.
3. Polak mówi do Niemca:
- zgaś i zapal szybko światło.
Niemiec zgasił i zapalił światło. Patrzy wszystko ma na sobie. I zaczynają się śmiać z Polaka, że w Polsce nie potrafią kraść.
Zaraz wpada konduktor i mówi:
- Panowie!! Panowie!! Ewakuacja, ktoś nam tory podpierdolił ;D
3:Międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów: Amerykanin,
Rosjanin, Polak.
Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie
mogli się podsłuchiwać i podpatrywać.
Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin:
- Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5
minut.
Drugi Rosjanin:
- Job twoju mać, bladź, chuj wam w żopu... itp. itd..
Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka.
Lekki rumor w kabince i leci wiązanka:
- O żesz ty w mordę pierdolona mać, w dupę ruchana kozia dupo, pierdole cię i twoja matkę też... itp. itd.
Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi:
- Dobra, mogę zaczynać.
Komisja na to:
- Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?!
- To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak
chuj i nie mogłem kurwy zawiązać...
4:Jest Polka, Rusek i Niemiec złapał ich diabeł i chcial ich zabić lecz oni poprosili o litość. Diabeł zgodził się, postawił im warunek, że mają w przeciągu miesiąca założyć sklep i maja mieć w nim wszytko o co on poprosi. Minął miesiąc diabeł przychodzi do Ruska i mówi poproszę 4kg ni chuja, Rusek na to:
- Nie mam.
Więc diabeł go zabił. Przyszła kolej na Niemca, diabeł wchodzi do sklepu i prosi o 4kg ni chuja Niemiec mówi że nie ma więc jego także zabija. Na końcu diabeł wybiera sie o Polaka i mówi poproszę 4kg ni chuja,Polak bierze go za ręke i prowadzi do piwnicy, Polak otwiera drzwi i mówi:
- Widzisz tu coś?
Diabeł na do:
- Ni chuja
Polak:
- Więc bierz 4kg i spierdalaj...
5:Diabeł zagarnął Polaka, Ruska i Niemca i mówi :
-przynieście coś do czyszczenia
Polak przyniósł szczoteczkę do zębów, Niemiec szczotkę do czyszczenia kibla a rusek sie nie pojawił.Diabeł mówi:
-a teraz umyjcie zęby tym co przynieśliście.Polak umył i nic.
Niemiec zaczyna beczeć i sie śmieje.Diabeł:
-czemu beczysz ?
-bo boli
-a czemu sie śmiejesz ?
-bo Rusek jedzie maszyną do czyszczenia ulic !
Dodaj komentarz